wtorek, 13 stycznia 2015

*31*

Witajcie

Czy wy też nie macie przypadkiem dość tak paskudnej pogody jaka ostatnio panuje? Ja osobiście nie jestem fanką takiej niby zimy. Nawet na łyżwach porządnie pojeździć się nie da :/. Chociaż w sumie i tak jak na razie ze sportów. Rozchorowałam się i teraz siedzę w domu i się kuruję. Podsumowując : paskudna pogoda w duecie z jeszcze gorszym choróbskiem.

A teraz coś przyjemniejszego, czyli haft. Ten oto wzór był miłością od pierwszego wejrzenia. Po prostu musiałam go zrobić Od razu wzięłam się za robotę (czyli jakieś pół roku temu). Jadnak tak się jakoś zdarzyło że dopiero teraz go pokazuję. Słodki nieprawdaż?   






5 komentarzy:

  1. Też nie przepadam za taką pogodą, u nas w ogóle jeszcze śniegu nie było :(
    Zawsze byłam pełną podziwu dla twórczyń haftu, to dopiero misterna robota. A wzór oczywiście przesłodki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh, jaki przeuroczy! Może kiedyś i ja spróbuję haftu...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jaki śliczny wzór :3 nie dziwię się, że musiałaś go zrobić :3

    OdpowiedzUsuń